Artykuł

Czym jest prawdziwie dobra fotografia?

Sesja rodzinna Poznań - dziecko zagląda przez okno przy stłumionym świetle

Posiadanie aparatu nie czyni fotografem, tak samo jak kupienie farb i płótna nie uczyni z kogoś artysty. W tym artykule podzielę się z Wami moim przemyśleniami co sprawia, że jedna fotografia zapada nam w pamięć, a inne nie robią na nas żadnego wrażenia. Czy jest przepis na dobre zdjęcie, a jeżeli tak to jaki?

Co ma Jurassic Park do wiatraka?

Trudno jest pisać o obrazach, dlatego w dalszej umieściłam przykłady moich zdjęć — zarówno te udane jak i te przeciętne dla porównania. Na początek jednak posłużę się analogią.

Wyobraź sobie, że Twój znajomy dzwoni do Ciebie podzielić się wrażeniami na temat filmu i zaczyna w ten sposób: „Jurassic Park to film o sklonowanych dinozaurach, które stanowią zagrożenie dla ludzi.” Wzruszasz ramionami i wracasz do scrollowania Instagrama.

A co gdyby wyraził to samo w inny sposób? „Wyobraź sobie, że masz zoo z dinozaurami. Normalnie, wchodzisz z dzieciakami i oglądasz. Nagle alarm i wszystkie uciekają. Krok dalej i wyskakuje velociraptor. Pluje śliną i cię goni. Co robisz?” Jest szansa, że odkleisz się od telefonu i rzucisz: „Udaję brokuł.”.

Sposób naszej opowieści ma zatem nie mniejsze znaczenie niż jej treść. Możemy to samo przenieść na sesję ślubną. Z jednej strony mamy ciągle do czynienia z tym samym scenariuszem: przygotowania, ceremonia, wesele, „nuda” — ktoś może powiedzieć. Z drugiej strony to nie „co” fotografujemy jest wyzwaniem, ale „jak”. Kto zna odpowiedź na pytanie jak zaciekawić i wzbudzić największe emocje u odbiorcy, ten dosięgnął Świętego Graala fotografii.

Dalszy ciąg to opis moich przygód w poszukiwaniu owego skarbu.

Mój sposób na dobrą fotografię

Do rzeczy, bo Ty cierpliwie czytasz moje wywody o dinozaurach u Spielberga, a przecież przybyłeś/łaś tu po mój przepis na dobre zdjęcia.

Mój przepis jest prosty i ma 8 kroków:

  1. Przemyślana kompozycja,
  2. Świadome prowadzenie modela,
  3. Ruch w kadrze,
  4. Wybór właściwej perspektywy,
  5. Budowa nastroju światłem,
  6. Odpowiednia narracja,
  7. Stymulowanie autentycznych emocji,
  8. Konsekwentna postprodukcja.

Rozłóżmy to na czynniki pierwsze.

1. Przemyślana kompozycja

Nieważne jest czy kompozycja jest prosta, czy złożona, ważne jest natomiast co chcemy nią osiągnąć.

Samotny człowiek w jednym z rogów kadru otoczony bezkresną tundrą może sugerować samotność i walkę z przeciwnościami losu.

  • Zdjęcia ślubne Poznań - para w bibliotece, przeciętna kompozycja
    Para niknie daleko w tle, za to lampty na pierwszym planie kradną uwagę odbiorcy. Mamy też kawał zbędnego sufitu i niewykorzystane naturalne światło kierunkowe z otwartego okna.
  • Zdjęcia ślubne Poznań - para w bibliotece, świetna kompozycja
    Para jest w kluczowym miejscu na przecięciu linii dzielących kadr na trzy części. Jest też przesunięta w stronę okna, co pozwoliło na zredukowanie ekspozycji i nadanie zdjęciu zagadkowej atmosfery.

Teraz wyobraź sobie inny temat, na przykład walkę bokserską. Jak najlepiej pokazać napięcie zawodnika i emocje wynikające z rywalizacji? Można stanąć tuż za zawodnikiem, złapać zarys jego sylwetki na pierwszym planie, ustawić ostrość na przeciwnika w głębi kadru, a w tle złapać rozentuzjazmowany tłum. Wtedy czujemy się jakbyśmy byli w centrum wydarzeń i to my musimy uniknąć tego kolejnego prawego sierpowego.

Jest parę pytań, które zawsze sobie zadaję przy doborze kompozycji: Co chcę podkreślić na zdjęciu? Jakie chcę wywołać emocje? Gdzie chcę, by powędrował wzrok odbiorcy w pierwszej kolejności? A gdzie w drugiej?

  • Zdjęcia ślubne Poznań - para wchodząca po schodach, Tbilisi Gruzja, przeciętna kompozycja
    Niewykorzystany potencjał finezyjnie zakręconych schodów. Para wydaje się być ukryta w ich cieniu.
  • Zdjęcia ślubne Poznań - para wchodząca po schodach, Tbilisi Gruzja, świetna kompozycja
    Prawdziwie alegoryczna fotografia o wkraczaniu na nową ścieżkę życia. Para jest widoczna, mamy autentyczną interakcję i wszystko znakomicie komponuje się z otoczeniem.

Moim zdaniem brak refleksji na temat kompozycji to w prostej linii stracone szanse na świetne zdjęcia. Przykład? Wyobraź sobie, że para młoda wychodzi z kościoła, goście wyrzucają w górę płatki kwiatów. Najprościej byłoby zrobić zbliżenie na radosne twarze młodych w centrum kadru i zrobione. Jest nudno, ale poprawnie.

A co gdyby dać miejsce na pierwszy plan z dziesiątkami rąk w górze? A co gdyby dodać wnętrze kościoła w tle? A co gdyby pozostawić więcej przestrzeni ponad głowami młodych by na tle nieba pojawiły się te wszystkie drobinki? Wtedy łapiemy podniosły nastrój tego momentu, skalę wydarzenia i entuzjazm wszystkich wokół. Takie zdjęcie śmiało można powiesić w sypialni, a tamto poprzednie po chwili podzieliłoby los odbitek z wakacji z Teneryfy i leżałoby gdzieś na dnie szuflady.

2. Świadome prowadzenie modela

Tak, i Ty możesz zostać modelką/em. Wystarczy, że raz wybierzesz się ze mną na sesję i możesz śmiało zmieniać profesję. Dobra, żarty na bok. Używam słowa „model”, które kojarzy się z pozowaniem, ale głównie dlatego, że nie mam terminu, który lepiej oddawałby mój styl prowadzenia sesji. Jaki to styl? Naturalny i swobodny. Co to oznacza w praktyce?

  • Zdjęcia ślubne Poznań - pan młody na tle morza i wzburzonego nieba, złe pozowanie
    Pan młody ma nienaturalnie wyprosowane nogi i odchyloną głowę w kierunku obiektywu. Twarz pozostaje w cieniu.
  • Zdjęcia ślubne Poznań - pan młody na tle morza i wzburzonego nieba, dobre pozowanie
    Dynamiczna postawa, twarz dobrze oświetlona, włosy smagane wiatrem, prawdziwy heros gotowy stawić czoła wszelkim przeciwnościom :)

Czasami jest to scena, którą sobie wspólnie wymyślamy i odgrywamy. Im bliższa Tobie jest ta historia, tym lepiej, dlatego zachęcam do inspiracji realnymi wydarzeniami z przeszłości. Niekiedy dodaję do tego jakiś twist, żeby było ciekawiej albo żebyśmy się przy tym dobrze bawili. Czy to już wszystko?

Nie ma co ukrywać, to w jaki sposób zaprezentujesz się na zdjęciach, będzie miało wpływ na to jak zostaniesz odebrany/a, jeżeli tylko zechcesz się tymi ujęciami podzielić. Jak więc chcesz się zaprezentować? Od jakiej strony?

Masz naturę beztroskiego luzaka? Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś/łaś, po prostu oprzyj się o ścianę i popatrz w obłoki. Chcesz sprawiać wrażenie osoby kontrolującej sytuację? Wyprostuj się, stań w centrum kadru, spleć ramiona i rzuć wyzywające spojrzenie prosto w obiektyw. Prawdą jest, że w życiu sami przybieramy różne postawy w zależności od okoliczności, ale podczas sesji nie mamy tych samych bodźców, więc moim zadaniem jest je zastąpić lub sprowokować.

Oczywiście nie ograniczam się tylko do tego. Niekiedy kompozycja wymusza na mnie ustawienie modela w odpowiednim miejscu i mogę Cię poprosić o zrobienie dodatkowego kroku dla uzyskania pożądanego efektu. Innym razem mogę chcieć zniwelować niekorzystne oświetlenie zmianą ustawienia jakieś części ciała albo skorygować kontrast z tłem przy pomocy innego ubioru.

Nie ingeruję natomiast w Twój sposób bycia, czyli na przykład to, czy lubisz tulić się non-stop ze swoim partnerem, czy wolisz dystans. Bądźcie tacy, jacy jesteście — to banał, ale i najlepsza rada jaką mogę Wam dać.

3. Ruch w kadrze

Ruch to dla mnie dodatkowy wymiar w dwuwymiarowej fotografii. Ruch pozwala mi zamrozić czas jak na zdjęciu biegnącego geparda z rozpostartymi łapami albo wręcz przeciwnie - pokazać jego upływ, rejestrując na przykład powolne ruchy gwiazd po wieczornym niebie.

  • Zdjęcia ślubne Poznań - panna młoda przechadzająca się po ogrodzie
    Zaledwie poprawne, statyczne zdjęcie bez wyrazu, a mamy potencjał do iście magicznej i tajemniczej historii.
  • Zdjęcia ślubne Poznań - panna młoda tańcząca w ogrodzie
    Wprowadzenie ruchu nadaje zdjęciu charakter, nagle panna młoda komponuje się lepiej z otoczeniem, a długa suknia i włosy jeszcze ten efekt potęgują.

Osobiście używam ruchu do by zostawić odbiorcy sugestię tego, co dzieje się już poza kadrem. Dzięki temu pozostaje wrażenie niedosytu i niezaspokojonej ciekawości, która sprawia, że autentycznie chce się nam przeglądać kolejne karty albumu.

  • Sesja rodzinna w plenerze Poznań - rodzina z dziećmi w oddali
    Nieatrakcyjne ujęcie. Rodzina stoi nienaturalnie zastygnięta w bezruchu, jakby w oczekiwaniu na jakiś sygnał.
  • Sesja rodzinna w plenerze Poznań - rodzina z dziećmi maszerująca po polu
    Dynamiczna scena przypominająca bajkę o wyciąganiu rzepki, tylko tym razem dziadków i bociana brak :)

Ruch to też narzędzie do tworzenia interakcji i budowy konfliktu wewnątrz kadru. Oczywiście są do tego inne środki wyrazu takie jak kontrast, ale ruch pozostaje moim ulubionym. Złośliwi twierdzą, że to dlatego, że sama nie potrafię usiedzieć w jednym miejscu.

4. Wybór właściwej perspektywy

Perspektywa to jedno ze standardowych narzędzi fotografa, które nadaje zdjęciu charakter, a które wydaje się niemal zapomniane w tradycyjnych sesjach ślubnych, czy rodzinnych. Niesamowite, bo niekiedy wystarczy przykryć część kadru bliskim obiektem i nagle wydaje się, że razem z fotografem odkrywamy jakąś tajemnicę. Jeszcze ciekawszy efekt można uzyskać robiąc zdjęcia z lotu ptaka, czy tzw. żabiej perspektywy, kiedy to nagle odkrywamy zupełnie inny sens tej samej sceny widzianej na wprost.

  • Zdjęcia ślubne Poznań - para młoda całuje się na altanie - nudna perspektywa
    Państwo młodzi wydają się być w klatce i mamy nieatrakcyjną podłogę, która zajmuje sporą część zdjęcia. Tak tę scenę widzi przeciętny obserwator.
  • Zdjęcia ślubne Poznań - para młoda całuje się na altanie - ciekawa perspektywa
    Zmiana perspektywy i nagle mamy otwartą przestrzeń i piękne kolory letniego ogrodu w tle, włosy panny młodej są cudownie oświetlone, a altana wygląda jak z bajki.

Takie przykłady mogłabym mnożyć w nieskończoność. Nie bez przyczyny z reguły decyduję się wąski kadr podczas fotografowania portretów, ponieważ sprawia to, że temat wydaje się bliższy i bardziej znaczący. Dokładnie odwrotnie niż podczas fotografii krajobrazu, kiedy zależy mi na poczuciu przestrzeni.

  • Zdjęcia ślubne Poznań - para na tle łąki - standardowa perspektywa
    Horyzont przecina kadr na nudne, symetryczne połowy. Dzięki temu mamy w tle rozpraszające uwagę krzewy i nawet ślady zabudowań.
  • Zdjęcia ślubne Poznań - para na tle łąki - żabia perspektywa
    Żabia perspektywa niweluje niedostatki scenerii, a para nagle wydaje się przechadzać po wiosennej łące.

Podobnie jak w przypadku kompozycji, nietypowa perspektywa może być zbawienna dla zdjęcia, ale może też pogrzebać najlepszą scenę. Doświadczenie jest kluczowe, bo teorię zna niemal każdy, kto przeczytał pierwszy lepszy poradnik o fotografii.

5. Budowa nastroju światłem

Oświetlenie i kolor to właśnie te elementy, od których wiele wspaniałych obrazów się zaczyna. Świetne oświetlenie może zmienić nudny krajobraz w kolorową scenę pełną życia i detali. Całe szczęście natura obdarza nas wschodami i zachodami słońca, bo chociaż nie możemy ich do końca kontrolować, to mamy szansę złapać różne barwy światła i rozproszyć cienie i zredukować kontrasty, które ukrywają tekstury i szczegóły otoczenia. Sęk tkwi w tym, że nie każdy to widzi i wie jak wykorzystać te krótkie momenty.

  • Zdjęcia ślubne Poznań - para na tle nadwiślańskiej łąki w Rogalinie - standardowe oświtlenie
    Poprawne pod względem oświetlenia zdjęcie. Mamy całą gamę światłocieni, ale nie ma tu nic co zatrzymałoby oko na dłużej.
  • Zdjęcia ślubne Poznań - para na tle nadwiślańskiej łąki w Rogalinie - zachód słońca
    Ta sama scena o tej samej porze po korekcji pozycji i ustawień aparatu. Nagle mamy przepięknie rozświetlone niebo, wyraźne sylwetki pary kontrastujące na jego tle i głęboką teksturę kory starego drzewa. Czego chcieć więccej?

Mimo to uwielbiam naturalne światło, nawet jeżeli trzeba je nieco wspomóc, by zbudować odpowiedni nastrój. Oczywiście pracuję również z lampami, co szczególnie przydaje się podczas zimy, kiedy dzień jest krótki i na słońce można liczyć jeszcze rzadziej niż na deszcz. Choć w studio potrafię symulować promienie słońca, to częściej sięgam po sztuczne oświetlenie, żeby nadać scenie odpowiednią dramaturgię.

  • Sesja rodzinna Poznań w studio - portret dziecka na krześle - kiepskie oświetlenie
    Lubię to zdjęcie, bo nadaje dziecku charakter prawdziwego urwisa z błyskiem w oku. Z przyjemnością postawiłabym je u siebie na biurku, ale… chciałabym mieć też coś bardziej wysublimowanego, coś co mogłabym wysłać własnej mamie na prezent.
  • Sesja rodzinna Poznań w studio - portret dziecka na krześle - dobre oświetlenie
    Dzięki fotografii z dwoma sztucznymi źródłami światła uzyskałam efekt rembrandtowskiego portretu, o który mi chodziło. Delikatny światłocień podkreśla elegancję całej sceny.

6. Odpowiednia narracja

Storytelling, czyli sztuka opowiadania historii jest dziś bardzo nadużywanym terminem, ale prawdą jest, że storytelling, także w fotografii jest istotny.

  • Sesja rodzinna Poznań - tata wraz z dzieckiem - teatr cieni
    Można wziąć dziecko na kolana i wykonać parę portretów siedząc na kanapie. Można, ale po co? Czy nie lepiej uwiecznić jak spędzacie razem czas? Dzięki temu zdjęciu pamiętam doskonale pamiętam niemowlęcy chichot mojej Aurory, a bez niego miałabym tylko jej kolejne, ładne zdjęcie do kolekcji.

Mocna historia sprawia, że przestajemy kartkować album i mówimy „to zdjęcie ma coś w sobie”. Tymczasem zdjęcie bez historii może być ostre jak brzytwa, z niesamowitą kompozycją i zyskiwać pochwały publiczności, ale w końcu zostanie całkowicie zapomniane. Dowód?

  • Zdjęcia ślubne Poznań - pan młody przenosi pannę przez próg
    To moim zdaniem znaczy być we właściwym miejscu o właściwym czasie. Żaden z pozostałych w tle gości nie miał szans na zarejestrowanie tej sceny, a mamy tu i pocałunek, i polską tradycję, i dumnych rodziców w tle.

Weź dowolny kolorowy magazyn. Znajdziesz tam mnóstwo wysokiej jakości zdjęć, ale jeśli ktoś poprosi Cię o opisanie pięciu z nich, które utkwiły Ci w pamięci, to nie będziesz w stanie ich sobie przypomnieć.

  • Zdjęcia ślubne Poznań - pan młody tańczy na parkiecie
    I to nazywam prawdziwym weselem! Mamy autentyczne emocje i ferwor zabawy grubo po północy.

Dlatego uważam, że tak długo jak mamy coś do powiedzenia, fotografia ma sens. Z tego samego powodu zawsze pragnę Cię autentycznie poznać. Bo jak inaczej mamy opowiedzieć historię o Tobie, taką która nie trafi do zapomniana do szuflady, ale będzie żyła w Twojej świadomości na długie lata, a być może i w świadomości Twoich dzieci?

  • Zdjęcia ślubne Poznań - państwo młodzi żegnają gości
    Dzień po weselu. Mogłabym odwiesić aparat na kołek, ale tego nie zrobiłam i dzięki temu udało mi się złapać tę melanholijną scenę odjazdu ślubnych gości.

7. Stymulowanie autentycznych emocji

Jako ludzie jesteśmy przyciągani przez emocje. Bez względu na to, czy śmiejemy się czy płaczemy, emocje łączą każdego z nas. Pytanie brzmi: Jak uchwycić tę naszą wrodzoną wrażliwość na zdjęciu?

  • Sesja zdjęciowa dla par Poznań - kawiarnia
    Jest miła dla oka kompozycja, para jest dobrze doświetlona, ale brakuje chemii…
  • Sesja zdjęciowa dla par Poznań - kawiarnia z psem
    Wystarczyły dwa słowa zachęty i mamy zupełnie inny odbiór tej samej sceny.

Tak jak nie możemy stać się weseli na zawołanie, tak i podczas sesji, od sztucznych uśmiechów prędzej nabawimy się skurczów twarzy niż uda nam się przekonać kogokolwiek, że się dobrze bawiliśmy. A o to właśnie chodzi! O dobrą zabawę w atmosferze, która z jednej strony pozwoli Ci się poczuć się swobodnie, a z drugiej umożliwi mi skanalizować Twoją wrażliwość by wyzwolić skrzętnie skrywane emocje. Jak?

  • Zdjęcia ślubne Poznań - panna młoda nad morzem
    To całkiem niezłe zdjęcie, ale znów brakuje tej krzty emocji.
  • Zdjęcia ślubne Poznań - panna młoda nad morzem - emocjonalna scena
    Zmieniłam perspektywę by panna młoda musiała przez chwilę powalczyć z włosami smaganymi przez wiatr i… wreszcze doczekałam się tego uśmiechu i spojrzenia o jakie mi chodziło.

Czasami wystarczy moja drobna sugestia by odegrać jakąś scenę z przeszłości, a czasami inspiracją bywa rekwizyt albo chwila intymności, kiedy zostawię Was samymi sobie niby to zmieniając kartę w aparacie. Tak, tak, mam jeszcze parę sposobów, ale nie wszystkie mogę Wam już teraz zdradzić 🙂

8. Konsekwentna postprodukcja

Na początku edycja służyła mi do „ratowania” zdjęć, które miały potencjał, ale były technicznie słabe. Na komputerze mogłam je lepiej skadrować, poprawić kontrast, czy zredukować szum i ostatecznie dawały radę.

  • Sesja zdjęciowa dla par Poznań - nadwarciańske pola - przed obróbką
    Przed obróbką: zbyt duży kontrast, mało dynamiczny kadr, niedoświetlona para.
  • Sesja zdjęciowa dla par Poznań - nadwarciańske pola - po obróbce
    Po obróbce: niemalże hyperrealistyczne malowidło traktujące o nadziei i przywiązaniu.

Z czasem w mojej postprodukcji usuwanie defektów ustąpiło miejscu nadawaniu charakteru sesji za pomocą koloru i korekcji oświetlenia.

  • Zdjęcia ślubne Poznań - para młoda na klifie nad morzem u zachodzu słońca - przed obróbką
    Przed obróbką: detale kryją się w cieniu, para znika na tle ostrych konturów drzew, a kolorystyka przywodzi na myśl filmy z lat 90.
  • Zdjęcia ślubne Poznań - para młoda na klifie nad morzem u zachodzu słońca - po obróbce
    Po obróbce: niemal czuć na własnej skórze promienie zachodzącego słońca. Para jest doskonale eksponowana i kolorystyka jest spójna z innymi fotografiami z tej kolekcji.

Teraz potrafię jeszcze w momencie wykonania zdjęcia „widzieć” końcowy efekt jaki chcę osiągnąć. Pozwala mi to na zastosowanie niedostępnych wcześniej technik np. redukcję ekspozycji tylko po to by podczas obróbki móc „wyciągnąć” detale kryjące się w cieniach oryginalnie niemal zupełnie ciemnej sceny. Wiem, brzmi zawile, ale dzięki temu mogę uzyskać świetne, kontrastowe i przy tym klimatyczne zdjęcia przy niskim oświetleniu. Ktoś inny natomiast mógłby w ogóle odrzucić taką możliwość, zakończyć sesję albo przenieść się pod ostre światło ulicznej latarnii i zadowolić przeciętnymi obrazami uzyskanymi w ten sposób.

  • Zdjęcia ślubne Poznań - panna młoda w lesie - przed obróbką
    Przed obróbką: Ta seria zdjęć ma potencjał, ale klimatem na pewno nie zwiastuje radosnego wydarzenia jakim jest zamążpójście. Wygląda to bardziej na nadchodzący ból głowy ;)
  • Zdjęcia ślubne Poznań - panna młoda w lesie - po obróbce
    Po obróbce: delikatna zmiana kadru, korekcja oświetlenia i koloru dały mi jedno z lepszych zdjęć tej sesji. Na deser pokusiłam się o autorski lineart w klimacie. Ciekawa jestem co Ty o tym myślisz!
Posłowie

Mam nadzieję, że podobała się Wam ta wycieczka po ośmiu zasadach mojej autorskiej fotografii. Jeżeli chcielibyście sprawdzić jak to wygląda w praktyce, to napiszcie do mnie. Do zobaczenia!

Marie Filonenko, fotograf ślubny Poznań
Marie Filonenko
Więcej o mnie
O autorze

Fotografka, podróżniczka, designer, mama i wielbicielka konnych wypraw. Witaj na moim blogu, w którym opisuję czym jest inkluzywna fotografia i jak działam od kuchni. Specjalizuję się w zdjęciach ślubnych i sesjach stylizowanych, a przy tym mam żyłkę reportera.


Czym różnię się od innych?

Moja fotografia to coś innego niż próba doścignięcia powszechnie obowiązującego kanonu piękna. Do diabła ze światem złożonym z idealnych klonów! Zamiast tego pragnę oddać kim jesteś i do czego aspirujesz, czerpiąc inspiracje ze sztuki reportażu. Pomogę Ci stworzyć koncepcję, doradzę jak ją wykonać i od siebie dorzucę szczyptę magii. Więcej…

Co to inkluzywna fotografia?

Inkluzywna fotografia to połączenie mojej ciekawości świata, empatii do drugiego człowieka i akceptacji odmienności w duchu body positivity. Innymi słowy to sposób realizacji sesji, w której skupiam się na osobowości, a powierzchowność stanowi jedynie jej odbicie. Efekt? Swobodna atmosfera, brak tabu i… fotografie, z których możemy być dumni. Więcej…

Weselezklasa.pl