Jakie wydarzenia fotografujesz?
Tylko te ciekawe 😉. Większość stanowią ceremonie kościelne - chrzty i komunie. Chrzty fotografuję zdecydowanie najczęściej, bo naturalnie „wpadają” pomiędzy wykonywane sesje ciążowe i rodzinne. Poza tym mam na swoim koncie zarówno duże imprezy takie jak poznańska Cavaliada, która odbywa się corocznie na Targach, jak i kameralne przyjęcia np. z okazji rocznicy ślubu. Urządzałam też sesje na wieczory panieńskie.
O co chodzi w dobrym reportażu?
Jeżeli dzisiaj samemu można „cyknąć” parę zdjęć aparatem o jakim mogliśmy pomarzyć jeszcze 20 lat temu, to po co w ogóle fotograf? Pomijając zniesienie ograniczeń technicznych (jasność, ogniskowa, prędkość itd.), dobry reporter doskonale wie jak upolować ciekawy kadr. Tylko tyle i aż tyle. Każdy potrafi udokumentować co się wydarzyło, ale mało kto wie jak wywołać emocje, które temu wydarzeniu towarzyszyły. Do tego trzeba wrażliwości, spostrzegawczości, refleksu… czegoś, co określa się żyłką reportera i tym mogę się z Wami podzielić.